Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 23 października 2014

AGROTUNEL story.... Adiós pomidory (jeszcze nie!).



Zacznijmy od Kabaretu Starszych Panów  KLIKNIJ TUTAJ :-)  i posłuchaj.


Utwór, jak dla nas, lekko humorystyczny, bo nadal mamy pomidory, ciągle kwitną, rosną i dojrzewają, ale jak co roku w AGROTUNELU. 













      Nasza koleżanka Halinka zaczęła po mistrzowsku tegoroczną uprawę w AGROTUNELU. Jej plony są zaskakujące zwłaszcza, że mamy już dziś 23 października!  



      Barwy jesieni idealnie harmonizują z czerwienią dojrzewających pomidorów.




 Harmonię widać też wśród  zwierząt, nasze psy zaprzyjaźniły się z kotem rezydentem.




Bari całą sytuację dumnie obserwuje, można powiedzieć, że kota toleruje ale z małym dystansem.



piątek, 10 października 2014

Dlaczego poliwęglan?

      Na własnej skórze przekonaliśmy się dlaczego warto zainwestować w poliwęglan. Na jednym z naszych AGROTUNELI zamontowaliśmy folię, na próbę. 

Folia solidna, od polskiego producenta, miała przetrwać 2 sezony i wyglądać jak nowa, przetrwała jeden, nie wygląda jak nowa, zmatowiała, w mniej zabezpieczonych miejscach zwyczajnie odkleja się, ja zaklejam, ta znowu się odkleja... i tak bez końca. W niektórych miejscach folia przetarła się od naciągania grzanych w nią linek. 
Ale przynajmniej koty mają schronienie, bo mimo że  mój AGROTUNEL jest foliowy i tak jest doskonałym "akumulatorem ciepła" w zimne październikowe noce.

Jeśli chodzi o pomidory i ogórki, wczoraj tj. 8 października 2014 r. zerwałam wszystkie, które pozostały jeszcze na krzakach i postanowiłam oczyścić AGROTUNEL, by zrobić w nim miejsce na przechowywanie jeszcze kwitnących i pięknych kwiatów tarasowych, które nie lubią spadków temperatur - chowam je na noc do AGROTUNELU. Pozostawiłam jeszcze kilka krzaczków papryki pepperoni - którą uwielbiam, szpinak, sałatkę i rzodkiewkę, którą wysiałam już po raz drugi.



Tajne przejście kota.

Wniosek na przyszłość - warto zainwestować jednak w poliwęglan.


czwartek, 2 października 2014

Wczesnojesienne owocowe rarytasy.

       Lato witamy wyczekiwanymi przez cały rok truskawkami i arbuzami, a żegnamy z klasą: winogronami i śliwkami. Czy  ktoś nie lubi tych owoców?
      Wczesnojesienne owocowe rarytasy to dowód na to, że zdrowie może smakować. I to jak! W dodatku są teraz na wyciągnięcie ręki – stragany dosłownie uginają się pod ciężarem dojrzałych, soczystych śliwek oraz aromatycznych winogron – polskich, łatwo dostępnych i tanich. Wykorzystajmy sezon na te owoce i jedzmy garściami, bo to samo zdrowie: dzięki zawartości dużej ilości pektyn śliwki – zwłaszcza swojskie wrześniowe węgierki – regulują trawienie, zmniejszają ryzyko zachorowania na raka jelita grubego, zawierają przeciwutleniające witaminy E oraz A, witaminy z grupy B, dużo potasu, żelaza, magnezu, fosforu i wapnia oraz polifenoli – działają więc wyjątkowo korzystnie na nasz układ nerwowy i serce. 

  
     Śliwki działają rozweselająco! Są uznawane za owoce "na dobry humor" ze względu na sporą zawartość tiaminy - witaminy B1. Udowodniono jej korzystny wpływ na układ nerwowy i sprawność intelektualną, ponadto na łagodzenie napięcia emocjonalnego i nerwowego - to z kolei zasługa niacyny - witaminy PP.
W starożytnym Egipcie zmarłych chowano z zapasem śliwek, aby zapewnić im antidotum na ewentualne smutki! 


      Z kolei smaczne winogrona to nie tylko prawdziwy dobroczynny zastrzyk energii w postaci łatwo przyswajalnej winogrona-ciemne-i-jasne fruktozy i glukozy odżywiającej nasz mózg, ale przede wszystkim są wspaniałym źródłem flawonoidów, fosforu, wapnia, magnezu, chloru, potasu, cynku i miedzi, witaminy A i witamin z grupy B. Objadając się tymi pysznymi owocami teraz, wzmocnimy naszą odporność, która będzie naszą tarczą przeciwko późnojesiennym i zimowym infekcjom, zadbamy też o stan skóry, a dzięki wysokiej zawartości błonnika poprawimy perystaltykę jelit. W dłuższej perspektywie winogrona wykazują działanie antynowotworowe, obniżają poziom cholesterolu we krwi. Polecamy zwłaszcza ciemne odmiany winogron – te zawierają więcej żelaza i antyoksydantów. Wybieraj odmiany z pestkami i jedz je w całości, razem ze skórką – to tam kryje się dobroczynna moc w postaci flawonoidów       wykazującego właściwości antybiotyczne, przeciwwirusowe i antyrakowe.


        Oczywiście śliwki i winogrona są tak smaczne, że właściwie nie potrzebują już żadnej „oprawy” – wystarczy umyć i jeść, traktując jako zdrowe słodycze. Ale te owoce są też wyjątkowym dodatkiem do różnego rodzaju dań. Desery i słodkości, w rodzaju powideł, konfitur, tart i innych ciast to oczywistość, ale warto wykorzystać ich kwaskową słodycz do podkreślenia smaku dań wytrawnych. To owoce wprost stworzone do szlachetnych, wyrafinowanych i niebanalnych połączeń. Tak jak w np. śliwki na ostro. 

     Poniżej przedstawiamy sprawdzone i pyszne przepisy naszych przyjaciół:



Śliwkowa nutella:

2,50 kg śliwek węgierek 
1 kg cukru 
2 op cukru waniliowego 
20 dag kakao 

Śliwki myjemy , osuszamy  i drylujemy. Surowe owoce przepuszczamy przez maszynkę do mięsa lub mielimy w malakserze. Wkładamy do garnka dodajemy cukier i mieszamy, smażymy 2 godz, na małym ogniu. Pod koniec smażenia do powideł dodajemy kakao i cukier waniliowy. Mieszamy i smażymy jeszcze 15-20 minut. Gorące powidła wkładamy do słoików, zakręcamy i stawiamy do góry dnem. Słoików z nutellą nie pasteryzujemy.
(A.)

 Powidło śliwkowe na ostro 1.

1 kg śliwek węgierek
1 cebula
olej
gorczyca
sól, pieprz, cukier,cayenne i cynamon

Na rozgrzany olej wrzucamy łyżkę gorczycy, po chwili dodajemy pokrojona cebulę i smażymy. Następnie dorzucamy pokrojona w kostkę 1 kg śliwek. Dodajemy sól,pieprz i 3 łyżki cukru. Potem wlewamy 1/2 szklankę octu winnego i smażymy na małym ogniu. Możemy doprawić odrobina cayenne i cynamonu. 
(A.)


         Powidło śliwkowe na ostro 2.

2 kg śliwek, np. węgierek 

½ kg cukru

sok z połowy limonki

łyżeczka cynamonu

kilka goździków
1/3 łyżeczki chili (do smaku)


Śliwki umyj, osusz, przekrój na pół, usuń pestki. Połówki śliwek włóż do sporego garnka z grubym dnem, bo powidła lubią do niego przywrzeć, najlepiej nadaje się do tego WOK, a jeśli dysponujemy to najlepszym urządzeniem do konfitur będzie Thermomix.

(Jeśli szukacie pomysłu na prezent np. dla młodej pary - thermomix jest idealnym rozwiązniem, "Z urządzeniem Thermomix codzienne gotowanie jest niewiarygodnie proste. To unikalne urządzenie zapewnia cały szereg korzyści w codziennym życiu i gotowaniu, umożliwiając przygotowywanie świeżych, zdrowych i domowych posiłków dla rodziny oraz przyjaciół." )

Zachowasz kolor śliwek, dodając sok z limonki (możesz go zastąpić sokiem z cytryny). Smaż śliwki na małym ogniu przez około godzinę. Dość często trzeba śliwki mieszać. Dodaj cukier, goździki i smaż śliwki jeszcze przez 2 godziny. Na koniec dodaj do prawie gotowych powideł cynamon i chili. Chwilę jeszcze je smaż. Przełóż gorące powidła śliwkowe do słoiczków, dobrze je zakręć i wstaw do gorącego piekarnika na około 15 minut. Potem pozostaw je do zastygnięcia i schowaj na zimę w spiżarce. 

(S.)


Tak wykonane przetwory na zimę będą rarytasem Waszej kuchni.


NASZE ŻNIWA

  Pandemia , Kryzysy   -A najważniejsze,   nasze ŻNIWA! Ogólnie jest świetnie, jest lato, długo nie pisałem.  Nazbierało się bardzo wiele ...