Oczywiście jest to ulubione pnącze Żony. Ładnie rośnie jak widać na zdjęciu – może dlatego że posadzone są „dwie panie” i Jeden „gucio”, nie ma z nimi żadnego kłopotu
z chorobami, jest zawsze zdrowo i ładnie. Owocuje też co roku – może tak właśnie trzeba? A miał być tylko ozdobą wielkiej ściany Naszego domu – osłania, klimatyzuje od słońca, stanowi też dom dla wróbli...
A w Agrotunelu, żniwa się już zaczęły. Podlewanie kropelkowe robi swoje, po dramatycznych apelach o suszy – u nas dzięki Bogu normalnie, ani kropli z wodociągu, wszystko do tej pory jak co roku, z Nieba – deszczówka - grawitacyjnie - gratis
A w Agrotunelu, żniwa się już zaczęły. Podlewanie kropelkowe robi swoje, po dramatycznych apelach o suszy – u nas dzięki Bogu normalnie, ani kropli z wodociągu, wszystko do tej pory jak co roku, z Nieba – deszczówka - grawitacyjnie - gratis
Pnącze jest odporne także na upały, ale powinno być zasadzone w miejscu, gdzie jest półcień albo najlepiej – cień. Miejsce to powinno być również zaciszne, osłonięte od wiatru. Najlepsza gleba to ta lekko kwaśna. Roślina wymaga obfitego podlewania.
Im bardziej aktinidia jest podlewana, tym lepiej i szybciej się rozwija i rośnie. Wydaje też bardziej soczyste owoce.
Te owoce to samo zdrowie, taka naturalna witamina. W 100 gramach minikiwi znajduje się nawet 1500 miligramów witaminy C. W tych owocach występują też składniki mineralne, potas, wapń, mangan, luteina. Owoce aktinidii zawierają wiele makro i mikroelementów. Są wśród nich m.in.: potas (wysoka zawartość, zbliżona do tej w bananach), wapń (zwartość wyższa niż w jabłkach) oraz dużą ilość żelaza i magnezu. To roślina oryginalna także z tego względu, że występuje w postaci dwupiennej i jednopiennej. – Pierwszy przypadek oznacza, że istnieje rodzaj żeński i męski – wyjaśnia ogrodnik. – Pojawiły się jednak już aktinidie, które są obojnacze, jednopienne. Te zyskują coraz większą popularność.
Autor: Katarzyna Piojda